Naszą dzisiejszą propozycją kolorystycznego zaaranżowania przestrzeni, jest sypialnia w stylu angielskim, w który dominującymi będą błękity, szarości i fiolety. Oczywiście w złamanym tonie, typowym właśnie dla angielskiego stylu.
W sypialni powinien panować spokojny klimat, dlatego też odradzalibyśmy wprowadzanie do tego akurat wnętrza, kolorów jaskrawych, żywych. Bardzo ważne jest tu również samo oświetlenie. Ono bowiem w dużej mierze wpływa na to, jak dany kolor jest przez nas odbierany. W naszym północnoeuropejskim świetle, to właśnie te przytłumione barwy prezentują się najlepiej.
Jak zasygnalizowaliśmy już na początku, bohaterami aranżacji sypialni będą dziś: błękit, szarość i fiolet. Należy tu pamiętać i mieć na uwadze, że gdy mówimy o kolorystyce wnętrza absolutnie nie chodzi nam wyłącznie o kolory ścian, ale również o kolory elementów wyposażenia i dodatków, takich jak poduszki, zasłony, dywan czy wykładzina. Gdy wszystko będzie tworzyło ze sobą harmonijną całość, wówczas będziemy mogli powiedzieć, że efekt jest pełny.
Zaczynając od błękitu, jest to chłodna barwa, która sprzyja wprowadzeniu do pomieszczenia wrażenia spokoju i zrównoważenia. Znakomicie sprawdza się w połączeniu z bielami i szarościami, do którym wprowadzimy złote elementy – wystarczą niewielkie detale. Dużo zdziałać możemy tu za pomocą kolorystyki samej aranżacji łóżka. Odpowiednio dobrana pościel, poduszki czy narzuta staną się głównym punktem naszej sypialni.
Gdy w sypialni dominują szarości, jej klimat z pewnością nazwać będziemy mogli harmonijnym. Kolor ten daje również wrażenie uporządkowania i czystości. Najlepiej łączyć go z kolorami: czarnym, białym i innymi odcieniami szarości właśnie. Takie kolorystyczne zakomponowanie wnętrza wcale nie jest takie proste. Wszystko musi być tu idealnie wyważone.
Co do fioletu… nadaje on wnętrzu charakteru tajemniczości. Powinniśmy jednak uważać z byt ciemnymi odcieniami fioletu, aby sypialnia nie okazała się zbyt ciemna i przytłaczająca.