Niemal każdy codziennie mija jakieś lustro – jedni pasjami się w nie wpatrują, pozostali omijają szerokim łukiem. Jedno jest pewne – lustra to bardzo istotny element naszego życia – na tyle istotny, że często niezauważalnym.
Już mitologiczny Narcyz pasjami przeglądał się w swoim odbiciu na tafli wody. Współcześnie, zamiast przesiadywać godzinami nad brzegiem rzeki, z pewnością godzinami wpatrywałby się z zestaw rozmaitych luster i lusterek. Chęć poznania swojego odbicia towarzyszyła już naszym pradawnym przodkom.
Lustro to jeden z najstarszych wynalazków cywilizacyjnym. Chęć oglądania swojego odbicia pojawiała się już w paleolicie, o czym świadczą wykopaliska archeologiczne. Badacze odkryli liczne, specjalnie oszlifowane kamienie, które najprawdopodobniej były przodkami współczesnego lustra. Epok starożytna nieco udoskonaliła proces podglądania swojego oblicza. Stosowano wówczas lustra wykonane z gładkiego, wyszlifowanego metalu (srebro lub brąz).
Tego typu lustra dominowały aż do początków naszej ery. Wtedy, Rzymianie odkryli i udoskonalili technologię tworzenia szklanych zwierciadeł. Po dekadach sukcesu, wynalazek ten jednak odszedł w zapomnienie, by szumnie powrócić do powszechnego użytki około XVIII wieku. Ówczesne lustra wykonywane były poprzez pokrycie tylnej części cienką warstwą metalu. Z czasem do produkcji zaczęto używać rtęci, która jednak szybko ustąpiła miejsca warstwie srebra, zabezpieczonego cienką, pomarańczową warstwą minii.
Współcześnie, lustra dostępne są w dowolnym kształcie i formie. Stosuje się je zarówno do dekoracji wnętrz, jak i do poprawiania swojego wizerunku. Lustra potrafią też powodować uśmiech, o czym przekonać się można odwiedzając specjalne komnaty luster, które robią z naszym wizerunkiem co im się żywnie podoba. Współczesny projekt domu, nie może nie uwzględniać zamieszczenie kilku luster. Często lustro stanowi centralny punkt domu. Umiejętnie dobrane zwierciadła są niezastąpioną walką z małymi, ciasnymi pomieszczeniami.
Pomieszczeniem, które nie może się obyć bez lustra jest łazienka. To właśnie tutaj lustro jest najbaczniejszym obserwatorem naszego zachowania. To ono towarzyszy przy goleniu, robieniu makijażu, czy jako tablica ogłoszeń, gdy piszemy palcem po zaparowanym lustrze łazienkowym. Zastanawiając się, co by był, gdyby kiedyś nie wynaleziono lustra, warto pomyśleć o ile mniej byłoby na świecie kompleksów i narzekania na wygląd naszej twarzy. Nie od dziś wiadomo, że czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.