Łazienka to idealne miejsce na umieszczenie w nim jakiś roślinek. Najbardziej odpowiednie jest wilgotne powietrze, które przy połączeniu ze światłem dziennym daje bardzo dobry efekt.
Jest jednak kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę przy zakładaniu takiej hodowli.
Ważne, aby nasze rośliny nie stały w łazience obok środków chemicznych. Bez wątpienia nie wpłyną one dobrze na ich jakość i kwitnięcie.
Są także grupy kwiatów, które do łazienki nie nadają się w żadnej formie – kaktusy. Jako, że wolą one suche powietrze, mało wody i duże nasłonecznienie nie odnajdą się w wilgotnym powietrzy łazienkowym.
W jasnej łazience ustawimy rośliny światłolubne takie jak np.: bromelie, maranty, krotony, storczyki, bluszcze i fikusy.
W łazienkach bez okna czyli naturalnego oświetlenia jest o tyle trudniej, że kwiaty nie mogą przeprowadzać naturalnego procesu fotosyntezy. Można jednak nieco oszukać ten proces. Jeśli zakupimy dwie identyczne rośliny z dużą tolerancją na brak światła, to możemy je co jakiś czas wymieniać np. kilka dni jedna znajduje się w toalecie, kilka dni w pokoju.
Bardzo dobrymi roślinami, które sprawdzają się w toalecie są paprocie i pnącza.
Najważniejsze! Rośliny w łazienkach nie potrzebują specjalnej opieki. Nie trzeba ich spryskiwać, podlewać specjalnie często. Należy tylko pamiętać o odrywaniu zeschniętych liści i kwiatów, głównie dlatego, że w toaletach mamy znacznie większe procesy gnilne.
Hodowanie roślin w łazienkach nie jest może tak popularne, ale warto go wypróbować. Za niewielkie pieniądze możemy dzięki temu zmienić naszą łazienkę w zielony ogród.